czwartek, 15 listopada 2012

Drugi mezocykl pokonany!

Mezocykl progresywny podstawowy pierwszego makrocyklu

1 Makrocykl 2 Mezocykl 1 mikrocykl
1 Makrocykl 2 Mezocykl 1 mikrocykl
Pierwszy mikrocykl tego mezocyklu miał za zadanie wprowadzenie pewnej rutyny rozgrzewkowej na panelu poprzez zestandaryzowanie rozgrzewki jako 100 ruchów obwodowych i 3 przystawek rozgrzewkowych (każda po 6 ruchów i 3 powtórzenia).



1 Makrocykl 2 Mezocykl 1 mikrocykl
1 Makrocykl 2 Mezocykl 2 mikrocykl
Stopniowo rosnąca intensywność i objętość treningu była dobrana w taki sposób by czuć, że została wykonana dobra praca ale by nie przesadzić w drugą stronę lub co gorsza nabawić się kontuzji.


1 Makrocykl 2 Mezocykl 3 mikrocykl
1 Makrocykl 2 Mezocykl 3 mikrocykl
Rosła zarówno intensywność przystawek, a także obwodów, trening wytrzymałości, wytrzymałości siłowej i siły był przeplatany między sobą co zapewniło kompleksowość treningu.



1 Makrocykl 2 Mezocykl 4 mikrocykl
1 Makrocykl 2 Mezocykl 4 mikrocykl
Oprócz ciągle rosnącej liczby serii i powtórzeń podciągnięć na koniec zostały dodane pierwsze treningi specjalne na kampusie, z bardzo dobrym zresztą efektem, już teraz robiąc trening w 3 mezocyklu czuć przyrost siły palców :)

Podsumowując 2 mezocykl składał się z 3 mikrocykli obciążeniowych i jednego intensywnościowego, razem zostało wykonane 3754 ruchy co daje nieco mniej ruchów niż w mezocyklu wprowadzającym, ale ze zdecydowanie większą intensywnością, stanowczo wzrosła siła palców oraz mięśni ramion przy zachowaniu dotychczasowej wytrzymałości. Do tej pory w pierwszym makrocyklu (swoją drogą testowym dla mnie pod względem układanie treningu w tym systemie) wykonałem 7826 ruchów :)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

haha, półtorki w skałach i już campus? gruuubo!

Anonimowy pisze...

Nie widzę problemu kampus jest zajebistym przyrządem do ćwiczeń i uzależnianie jego użycia od cyfry w skałach jest żadnym argumentem pozdro

Anonimowy pisze...

Po co umieszczasz w sieci trening wg. Muci, gdy można kupić książkę?

mietghar pisze...

Trening wg porad macii ale adaptowany pode mnie, co za roznica na jakiej podstawie jest robiony? nie ma tu skanow ani nic przerzuconego zywcem z ksiazki (ktora szczerze polecam). To pytanie jest mniej wiecej o tyle nie na miejscu co pytanie po co w ogole ladowac wg jakichs zasad treningowych. Jest mnostwo publikacji nt treningu i wymyslenie wlasnego oryginalnego sposobu byloby ciezkie a tak wskazuje ze mozna to robic w ten sposob.